ANDRZEJ KONIC
wypowiedź z 26.05.2008 (Warszawa)
Reżyser. Reżyserował spektakl Teatru Telewizji „Przyznaję się do winy” (1966) oraz seriale „1944” (1984), „Pogranicze w ogniu”(1990) z udziałem Mariusza Gorczyńskiego. Zmarł 25 października 2010.
Mariusz Gorczyński był bardzo miłym, sympatycznym człowiekiem, a do tego aktorem o ciekawych, charakterystycznych warunkach. Wystąpił u mnie dwukrotnie i za każdym razem byłem z Niego bardzo zadowolony, jako, że był aktorem nie tylko dobrym, ale i po prostu bardzo technicznie sprawnym. Nie nawiązała się co prawda między nami żadna bliższa nić, nasze kontakty ograniczały się do relacji reżyser-aktor, ale szczerze Mariusza lubiłem. Zapamiętałem go także z zagranej bardzo, bardzo dawno temu roli meksykańskiego boksera w telewizyjnej adaptacji jakiegoś opowiadania, bodajże Hemingway’a, niewiele pamiętam, ale kojarzę, że robił to łódzki oddział Telewizji Polskiej. U mnie też grał boksera, w spektaklu „Przyznaję się do winy”, który nakręciłem w przerwie jaką miałem między realizacją kolejnych odcinków przygód Klossa. Interesujące były też okoliczności, w których Mariusz Gorczyński wystąpił w „Pograniczu w ogniu”. Ujęcia z Jego udziałem kręciliśmy bowiem poza Polską. Było to jeszcze w NRD, ale już po upadku Muru Berlińskiego, a więc w przełomowym dla Niemców momencie historycznym.
(fot. Jerzy Troszczyński / Filmoteka Narodowa)