Jerzy Nasierowski

JERZY NASIEROWSKI
wypowiedź z 27.05.2021 (restauracja „Bejrut”, Warszawa)


Aktor, pisarz. Znał Mariusza Gorczyńskiego jedynie towarzysko.

 

Miałem okazję poznać Mariusza Gorczyńskiego, ale trudno powiedzieć, żebym Go znał. Był dla mnie po prostu jednym z wielu warszawskich aktorów. Nawet się dziwię dowiadując się, że jest dziś ktoś, kto Go upamiętnia. Nie potrafię sobie przypomnieć, czy spotkałem Gorczyńskiego na planie filmu „Godziny nadziei” Rybkowskiego, w którym grali wszyscy ówcześni studenci szkół aktorskich, a studiowałem w Krakowie w tym samym czasie, co Gorczyński w Łodzi. Pamiętam Go trochę z filmu „Koniec nocy”, gdzie grał z młodym aktorem Adamem Fiutem, który zginął potem w wypadku. Na pewno miałem okazję spotkać Gorczyńskiego już w Warszawie. Jeśli czymś się wyróżniał, to pewną tajemniczą aurą. Wydał mi się człowiekiem za którym ciągnie się coś mrocznego, przy tym przykrego, a dla mnie – odpychającego i nie miałem ochoty nawiązywać z Nim żadnej bliższej znajomości.
(fot. Krzysztof Tomasik)