STANISŁAW TYM
wypowiedź z 02.06.2015
Aktor, reżyser, satyryk, felietonista. Wystąpił z Mariuszem Gorczyńskim w serialu „Przygody psa Cywila” (1970), był drugim reżyserem filmu „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz” (1978) z udziałem Mariusza Gorczyńskiego.
Propozycja spotkania w sprawie rozmowy o Mariuszu Gorczyńskim wprawia mnie w pewne zakłopotanie, bo tak naprawdę zetknąłem się z Nim jeden raz, na planie komedii Staszka Barei „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz”. Oczywiście – jeśli jest odnotowane, że grałem z Mariuszem także w „Przygodach psa Cywila” to nie mam powodu w to nie wierzyć, ale ponieważ tamten serial całkowicie umknął mi z pamięci, więc skupię się na filmie Staszka, przy którym pracowałem jako drugi reżyser. Scenę, w której zagrał Mariusz Gorczyński, napisaliśmy obaj ze Staszkiem, ale gdy przyszło do szlifowania dialogów Staszek powiedział „a daj ty mi święty spokój, napisz to tak jak uważasz”. Pisałem więc. Czasem podczas pisania dialogów myśli się o danym aktorze, że świetnie by brzmiały właśnie w jego wykonaniu i o ile pamiętam to wtedy tak właśnie pomyślałem o Mariuszu. On miał w swoim aktorstwie pewien specyficzny rys, który sprawiał, że umiał ten demagogiczny ton zawarty w jego postaci sprzedać z takim optymizmem na twarzy i w głosie, że choć czuło się, że On łże, to jednak ten optymizm aż się udzielał. Takie to było w Jego wykonaniu eleganckie i wiarygodne. Mariusz zagrał tę scenę świetnie o czym świadczy to, iż jest ona do dziś jedną z najlepiej pamiętanych z całego filmu. Z pewnością widziałem też Mariusza Gorczyńskiego w którymś z przedstawień Teatru Syrena, ale nie pamiętam szczegółów, a ponieważ moja pamięć przechowuje głównie to, co pomylone, głupie, niedociągnięte, więc skoro nie zapamiętałem niczego w związku z tym, co prezentował na scenie Mariusz, to znaczy, że wszystko tam było w najlepszym porządku.
(fot. ze zbiorów serwisu filmpolski.pl)